W końcu się doczekaliśmy ,a czekaliśmy z niecierpiwością na nasze upragnione pozwolonko,musimy jeszcze po pieczątkę skoczyć do starostwa,ale to już mały szczegół...Mamy jeszcze trochę czasu do maja,kiedy wszystko ruszy ,i ekipa zabierze się za budowę.
Chciałabym nalepiej już rozpocząć ale jak już tyle wytrwaliśmy to damy radę jeszcze te 3 mieszki,nie wiem którego już zenitu dosięgnie nasza eksytacja do tego czasu.
Mamy jeszcze kilka małych zmian które zamierzamy wprowadzić przed rozpoczęciem
-przesuniecie drzwi tarasowych w salonie żeby było więcej miejsca na narożnika
-przesuniecie okna bardziej na środek w kuchni,żeby szafki zmieściły się po bokach
-chcemy również zrobić pokój nad garażem i tym samym przenieść suszarnie na miejsce najmniejszego pokoiku i stworzyć korytarz wzdłóż ,prowadzący do pomieszczenia nad garażem
-myślę też nad szybą zamiast połowy ściany części schodów prowadzących na parter
To chyba na tyle ,ale jak znam siebie pojawią się pewnie jeszcze jakieś pomysły
Pozdrawiam i życzę i życzę odwago w tworzeniu waszych domków marzeń!